tobie jest lepiej na brzegu dnia masz przecież domsiebie na własność i niechemicznym zasypiasz snem
ja jedną miarą oddzielam dnisnuję się w czerni nieprzezroczystej
kolorów we mnie tyle co nicjakby zniknęły rozmyły się odtęczowiały
wszystkie
luterin
Autor
2 September 2013, 20:06
A więc zbiory prywatne i godło własne...Boże w niebiesiech...!:))PearlSoul25, to miło czytać taką opinię, że zatrzymałam i zdziwiłam :)Rollo Tomassi...:)Wrócą kiedyś kolory Agnieszko, wrócą...:)
30 August 2013, 11:31
bezbarwnie wczorajszajestem gdy on barwy rozpościerai na sercu maluje brailem...
Piękny wiersz ! Zabieram w zbiory prywatne z godłem "luterin" :)
27 August 2013, 20:36
Wymowny smutek zagościł w Twoim wierszu ,ten brak kolorów to chyba sprawił--pozdrawiam miło na wieczór i życzę kolorowych snów:)
27 August 2013, 20:23
Kradnij. Nie protestuję.
27 August 2013, 19:49
Bardzo wyrazisty. Kradnę.