MuszKiet-er Maciej
 4 lutego 2015 roku, godz. 17:55

najlepiej zrozumie to ten, kogo bliskich to "piekło" dotyczyło...Bardzo poruszająco i prawdziwie opisane. Pozdrawiam Ciebie a ra(d)ka mam nadzieje kiedyś ktoś, w końcu obezwładni.

krysta krystyna
 4 lutego 2015 roku, godz. 14:44

Smutno i pięknie...
pozdrawiam.

mechaa mechaa
 4 lutego 2015 roku, godz. 14:41

Poruszający...