teraz, kiedy na pustyni zacząłem doceniać każde ziarno które otula me stopy
zaczynam rozumieć, że idę
że dystans pomiędzy każdym krokiem to wszystko co mam
świat wciąż przecież płonie i zawsze będą lasy, o których kiedyś zapomnę
dzisiaj opuściłem kolejny ogród i życzę moim kwiatom żeby rosły spokojnie
nie wiem tylko jak opisać ten dreszcz który właśnie położył się na moich dłoniach
może powiem tylko że dobrze się spisały
wkrótce zrozumiesz co piszesz /celowo nie piszę o czuciu/
z czuciem jest taki kłopot, że ciężko jest odróżnić prawdę od fikcji trzeba geniuszu instynktu, żeby być tak przed sobą otwartym, by potrafić to rozróżnić
wciąż nie rozumiem ale lubię wracać do tego nieporozumienia
wkrótce zrozumiesz co piszesz
/celowo nie piszę o czuciu/
z czuciem jest taki kłopot, że ciężko jest odróżnić prawdę od fikcji
trzeba geniuszu instynktu, żeby być tak przed sobą otwartym, by potrafić to rozróżnić
wciąż nie rozumiem
ale lubię wracać do tego nieporozumienia