Ten uśmiech- ten dla Ciebie Nauczyłam się go. Nie wyszło. Mówili; "nie ćwicz"... A ja wciąż chodzę przed lustro Z wygiętymi wargami, Z ukosa spoglądają i prychają wzgardliwie. Nie oduczę się. Powiesz tylko słowo? On nie chce zejść, Coś go ściska w środku. Mama powiedziała, że nadzieja.
Znalazłam wyłącznik. Dodała jeszcze; "córeczko, ona umiera ostatnia"