ten las widać tylko przez sny i łąkę skoszoną z chabrami konającymi w sianie
zaraz rozwinie się ścieżka tylko podniosą się mgły
czyjaś troskliwa dłoń prowadzi przez ciemny sad skrzypią drewniane schody i koronkowa ręka porusza zasłony czekaniem
to babcia uśmiecha się do mnie przyrządzając śniadanie jej twarz jaśniejsza od lampy choć widzę ją tylko przez łzy *** tytuł frg piosenki Seweryn Krajewski
"niech pogoda opromieni każdą myśl, i niech przyśni się ktoś miły i czekany, kto nadaje mleczną drogą taki list."-----https://www.youtube.com/watch?v=weK8JI__DsQ nie ma za co;-)
Nie bez powodu przybliżyłam wykonanie pani Stanisławy,pasował mi jej klimat do twojego wiersza.Starsza,miła pani w pewnym wieku i tak pięknie śpiewa,prawdziwa w każdym calu .Dobrej nocy :-)
Dokładnie tak, Art, są takie miejsca w nas, które wciąż mają żywy kolor, zapach i rysy twarzy. Wszystkie babcie są wyjątkowe, ale moja była naj... ;) Dziękuję, wzruszyłeś mnie i jestem teraz pociągająca!;)
Niektórych ludzi już tu nie ma, ale pozostały wspomnienia, zapachy, strzępy ich słów, barwa głosu, smak szarlotki z tajnym składnikiem zabranym do nieba i takie tam... a babcie zawsze są wyjątkowe, zawsze, nawet kiedy już są tylko w naszej pamięci... Pozdrawiam. :)