Warkot cieni
Ten świat się nigdy nie zmieni.
Zostanie przeszłością nadziei,
Jak srebrnych włosów rumieniec,
Gdy zdjęcie ostatnie wiatr zmieli.
Sen pływa gdzieś wokół lampy,
Jak smużka ex papierosa.
Chociaż daleko mu do sztampy,
W zwyczajnych spłonie losach.
Oddychasz w swoim marzeniu
Głębokim westchnieniem spokoju,
A noc w zachwyceniu
Chłodnawy brzask ukoił.
I wszystko milczy tam w mroku,
Drzewa, ulice i chmury.
W gasnącym na Tobie oku
Gaśnie mój warkot ponury.
Quid Quidem
42 057 wyświetleń
582 teksty
6 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!