Menu
Gildia Pióra na Patronite

***

tam gdzie wrażliwość
tam i obłęd
łkający

on śpi cicho pod starą pierzyną

tam wiersze się rodzą
z krzykiem i krwią
przychodzą na świat nieproszone

zmęczone dojrzewają w tlącym się jeszcze słońcu
umierają
wystarczy pogrzebać trochę w ziemi szufladach

zabierz mnie więc nad Wisłę

8343 wyświetlenia
76 tekstów
43 obserwujących
  • Papillondenuit

    5 April 2011, 23:16

    zarówno wiersz jak i komentarze mnie powaliły... ;)

    tak, obłęd i wrażliwość są jak brat i siostra... przypomina mi się Roguc śpiewający:
    "nadwrażliwość jest jak bilet w jedną stronę stąd"

    pozdrawiam cieplutko Niko:)

  • Nika789

    5 April 2011, 14:12

    Coś nas wzięło dzisiaj. To się chyba wena nazywa:P Ale Ago, to tak spontanicznie z marszu, trzeba te wypociny posklejać w jakąś sensowną całość : ))))Ściskam ;)

  • Nika789

    5 April 2011, 13:00

    jak ten motyl co szuka łodygi
    krępej bezlistnej
    pytający o spojrzenie oczu w których
    zwykł tonąć

    wrażliwość schowana nieodkryta jeszcze
    krwią tętniąca
    ona rodzi się lekko
    w bezczasie
    pomiędzy zakochaniem a miłością skrytą
    włosem błądzącym a ustami

    może to i lepiej
    że nie wiem czy więcej we mnie ziemi
    czy nieba...

  • Nika789

    5 April 2011, 11:32

    bo przecież obłędem jesteś
    moim czarnym przykrytym obłędem
    jak poranna kawa
    po cichu pragnąca ust
    i wiersz karmiony dłońmi spojrzeniem litością

    na brzegu tak bardzo moim wrażliwość znajdziesz
    i niebo płaczące jeszcze dniem wczorajszym

  • Nika789

    4 April 2011, 22:30

    Ago, dziękuję Ci : ) za odwiedziny przemiłe i że duszę dostrzegłaś : )