pewny
tam
gdzie niebo
zamyka oczy
my
rozkrzewiamy słońce
w cieniu swoich głosów
wyłaniamy dłonie z półmroku
by nadać
kształt światłu
tam
ciche rozmowy
dojrzałe do słów
znalazły nas w rzeczach
co się rozpoznały
moja szczęśliwość
Twoja radość
i wczorajsze znaki zapytania
w ubogim słowie
nie zmieszczę czasu
który nie minął
z siebie
wychodzę
do Ciebie wracam
i moja
niepewność wypuszczona na wolność
Dodaj odpowiedź 23 September 2012, 22:45
1 odA ja jestem pewna, że zawsze... Twoje piękne słowa zachwycą :))) W nich jest i dobro i miłość :)))
Dziękuję Ci Aniu... :)))Ciepło pozdrawiam :)))
Odpowiedź 22 September 2012, 18:57
0 Piękne metafory, wcale nie ubogie słowa - piękny wiersz. Miły dla oczu i porywów
serca ;)Odpowiedź 19 September 2012, 20:24
0 ehhh...piękny wiersz, jak zawsze Andzia..potrafisz wyczarować słowa, jak i stworzyć nastrój, że serducho drży z samego czytania..
ale, ale..
czy dodasz go do tomiku poezji swej ?..boć czekam z utęsknieniem na druk ! ;)
No..;))
Odpowiedź 19 September 2012, 18:47
0 Twoja szczęśliwość i Jego radość, miłość.
Cudny wiersz Aniu, przeczytałam parę razy z pewnym drżeniem serca ;)
Odpowiedź 19 September 2012, 18:15
0 Powiedzieć, że pięknie piszesz wierszem o miłości, to mało, zachwycasz słowem w myślach, tak, że brakuje słów na komentarz
Czytam twoją prozę i poezję, i składam pokłon w twoją stronę.
Pozdrawiam ciepło.
M.Odpowiedź