Byłem tam
Tam gdzie było
moje dzieciństwo
został tylko chrzan
w zdziczałym ogrodzie
Były komórki
murki
chlewiki ze starą papą
ale nie ma nic
uprzątnęli wszystko
moje dzieciństwo
ławki z pijakami
otynkowali kamienicę
Na drzwiach
starej pralni
suszy się jaskrawa kapa
w rękach wiatr
ją obraca
jak z rybakiem piątaka...
Autor
127 935 wyświetleń
1427 tekstów
95 obserwujących
Dodaj odpowiedź 9 August 2018, 08:45
0 Coś niesamowitego!
Wiersz jak stara fotografia, zabieram do albumu i pozdrawiam Autora:)Odpowiedź 7 August 2018, 09:56
0 Dobrze, kiedy wspomnienia z dzieciństwa budzą refleksje przywołujące nostalgię, a nie smutek... Zadumałeś mnie obrazem swojego tekstu :-)
Odpowiedź