Andrzejku...to ja sobie zamawiam taki Twój obraz... białe brzozy pomieszane z wierzbami...na gałęziach których...lodowate łzy...a gałęzie uginają się od naszych grzechów... Czy to wybujała fantazja? ;)))
Ani nawet o zdanie nie pytam, i Ani tłumaczyć się nie będę, bo Ania mądrzejsza ode mnie ;))
Grażynko...to wirtualny świat, więc...pamiętaj...jak "komuś czegoś do szczęścia brakuje," to na cudzych słowach się wypromuje ;))))
Andrzejku, przecież wiesz, że ja taka zołza jestem, że ani nie pytam, ani się nie martwię...ani tłumaczę za nadto...tylko tak czasami...grzeczna w słowie bywam, to i grzecznie niektórym odpowiadam ;) a pisać nadal będę, bo...
" Lubię słowa, różne i inne słów dźwięki szczególnie jak mnie co wzruszy rzuca mnie się na uszy. Teraz będę już szczera wybrałam drogę kariery, kariery na cytatach, na pewno sobie poradzę.... Stoję przy mikrofonie, niech mnie który przegoni, różne sceny, brygady, już nie dadzą mi rady bo ja się wcale nie chwalę ja po prostu niestety mam talent...."