Taka roszada Ta zdrada Przypisywanie faktów Do własnych aktów Jątrzenie Spieprzenie Obaw własnych Wizji nie jasnych Do czynów innych Realnie nie powinnych Spotkań Jak otchłań Spojrzeń I podejrzeń Grzebanie I wchłanianie Wiedzy z doświadczeń Bez własnych wypatrzeń Winny i koniec Potrzebny jest goniec Językiem pozamiata A zazdrość ma go za swata
Tak to już jest, inni nas sądzą wg siebie, czasem szukając tylko pretekstów.. Ale to jeszcze nie powód, by w to uwierzyć. Więc głowa do góry :) Wiersz bardzo emocjonalny. Ale jaki mógłby być. No tylko taki.