Tak nagła niespodzianka stała się tak ważną zmianą, z dnia na dzień ... Czy dopiero teraz tak naprawdę przebudziłem się z tego stale niebezpiecznego koszmaru?
Kwintesencją twego niepowtarzalnego czaru okazał być się ostatecznie dany mi wstrząs i to co straszną tragedią z początku się wydawało teraz zbawieniem mego życia się okazało ...
Twoja Wszechmogąca Dłoń, która mnie chroni wyrzuciła mnie na sprawdzian w otchłań brudnego szkarłatu głębokiej toni bym zmienił jej kolor w barwę nieskazitelnie czystej krwi ...
I z oczu mych opadła kurtyna niejasności i duszę mą puściły łańcuchy naiwności i wiem, że wciąż się staram i za to też dostaję nagrody twe od rana aż do gdy noc nastaje ...
I czuję, że też nastał kres głupot mej młodości i w lustrze się kształtuje dojrzałość mej męskości a w głowie mej pulsuje rozkwit pęków mądrości a w sercu wdzięczność dla Twej Cudownej Opatrzności.
✊
✊