Ta pierwsza akacja
Ta pierwsza akacja
ciągle jest smagana wiatrem
drugiej los dobrodziej
zaoszczędził wrażeń
kiedy tworzył na rozstaju
swój wysmukły szpaler
Tą na skraju drogi
posadził jako pierwszą
rzucając tym samym
rozkazom żywiołów
na pożarcie
Drugiej podarował
czapkę marzycielkę
przed wiatrem otulając
siostrzaną kołderką
Los dobrodziej tej pierwszej
o każdej porze jesiennej
wypalonej słońcem
nakłada zieleń oliwkową
Dla odmiany tej drugiej
-muliną
malowaną malachitem
zrzuca na powierzchnię
wszystkie listki wypłowiałe
7630 wyświetleń
254 teksty
2 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!