Skaza pamięci
Ta niemoc ogranicza me życie,
nie mogę w pełni cieszyć się szczęściem,
które spotyka mnie każdego dnia,
bo odłączona jestem od dawnego źródła zasilania.
Tyle ciekawych rzeczy dzieje się wokół mnie,
a ja jedynie istnieję.
Upływa czas, zmieniają się miejsca i ludzie,
a ja jedynie istnieję.
Prawie nic się we mnie nie zmienia.
Kiedyś mocno pragnęłam,
dziś tylko pragnę.
Moje marzenie wyblakło.
Lecz wystarczy lekki powiew wiatru,
by kurz choć w części zleciał z serca,
które kiedyś tak mocno kochało.
Ból powraca.
Czasami człowiek znajduje nowe źródło,
z którego czerpie energię.
Jednakże mając w pamięci to mocniejsze,
zawsze będzie mu czegoś brakowało.
Czy to wina drugiego źródła,
że jest słabsze od pierwszego?
Nie sądzę.
Dlatego nie mam pretensji.
Cieszę się ciepłem, które mi daje;
ciepłem, które ożywia me serce i ciało.
Tylko gdzieś w głębi duszy pragnę,
By stare pragnienie boleć przestało.