Ta cisza...
...
Ta cisza z rąk się wymyka...
i gubi nuty zawzięcie
zabiera dźwięki i szepty usypia
nieba ornamentem...
i nie drży chwili nawet jeden motyl
tak pragnieniami lotem spokojny
zastygły zimnem źdźbła... źdźbła trawy
ponad kruchościa ich wiatr przystanął bezbronny...
i srebrem tkane świetliste
skrzydlata rozpostarł zadumą anioł
i gwiazdy także zamilkły
tą chwilą oczarowane już nie mrugają...
milion iskier nad światem...
śnieg pięści w ramionach ciszę
witraże kreśli chłodu...
grafiki mrozu na szybach zimne pisze...
Anita Steciuk
Anioł deszczu blog literacki Anity Steciuk
15 409 wyświetleń
173 teksty
6 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!