Menu
Gildia Pióra na Patronite

home

Szybciej, jeszcze szybciej
Betonowe echa, gdy dusza odpocząć pragnie
Wśród spiekoty południa, pośród topoli cienia
I gdy już usiadłem to ona mi rzekła
To boli, te pyszne człowieka dzieła
Że gorączkuje i broni się Ziemia
Ma dosyć prostytucji i zniewolenia
Gorączka i mnie ogarnia, palące sumienie
Że samotna jest Ziemia i nikt jej nie ceni
Dla przyjemności jej chcemy, nie dla miłości
Więc nie miejmy pretensji do matczynej złości
Żyliśmy w zgodzie, w rodzinnym spotkaniu
I w śpiewie cichym dziecka pocieszaniu
Dziś się wstydzimy portretu na ścianie
Bo po cóż nam on, gdy nie ma czasu na niego spojrzeć
Wiersz nie ładny i nie biały nie rymowany taki
Bo tak wygląda i Ona.

5704 wyświetlenia
65 tekstów
2 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!