Menu
Gildia Pióra na Patronite

Podróż serca

Szłam długą drogą gubiąc często rytm kroków.
Ścieżką losu stromą, krętą i trudną.
Przez mgły snów, przez rzekę złudzeń głęboką,
Tonąc w wirze złych szeptów, że idę na próżno.

Świt promieniem złotym do celu mnie prowadził.
Ranek poił wspomnienia srebrzystymi łzami rosy.
Żar południa chłód wiatru zwątpienia łagodził,
Piasku ciepłem otulał boleść ran stóp bosych.

Zieleń traw nieśmiertelna pieściła tęsknotę oczu.
Srebrny pył gwiazd rozświetlał gęste zwątpień mroki.
Błękit wód obmywał resztki kurzu z szat sumienia.
Melodia drzew w rytm serca kołysała kroki.

Wiatr niepokoju znaki na rozdrożu pozamieniał.
Błądziłam długo wśród cierni nieprzebytych gąszczy.
Księżyc bladą z trwogi twarz przede mną osłaniał.
Ciemności ptak kręgi smutku nad głową zatoczył.

Lecz oto jestem, dotarłam, u drzwi twoich stoję.
Z drżącą ku głowie kołatki uniesioną ręką,
Która martwotą ogłuchła, przerwać ciszę się boi,
Bo trudniej drzwi otworzyć, niż dojść drogą krętą.

137 918 wyświetleń
1393 teksty
282 obserwujących
  • giulietka

    5 November 2010, 17:02

    Ewo dziękuję:)

    Aniu jakoś tak samo serce dyktuje, a ja tylko staram się utrwalić chwile ulotne w trwalszych słowach:) Dziękuję i pozdrawiam.

    Adnachielu, to niesamowicie miłe uczucie, gdy ktoś poszukuje wielu znaczeń w moich wersach. Czytając Twoje słowa, dostrzegłam coś, co bez nich było dla mnie samej niezauważalne. Dziękuję:)

  • 5 November 2010, 10:14

    Piękne słowa. Z trudem oderwać od nich oczy.

    Pozdrawiam.

  • Adnachiel

    5 November 2010, 10:02

    Zamyśliłem się nad tym wierszem długą chwilę... Chciałbym dodać, iż w zależności od sytuacji życiowych te mądre słowa czy myśli, które są zaklęte w tym wierszu przychodzą do nas w zupełnie innych znaczeniu. Ten wiersz jest genialny, przez właśnie swoją wieloznaczność. Czytając go za każdym razem mam przed oczami wyobraźni zupełnie inny obraz... Myślę, że właśnie wtedy, gdy jesteśmy gotowi lub też gdy mieliśmy wystarczająco dużo doświadczających nas chwil w życiu, aby zglebić sens podróży jakim jest ludzkie życie, albo nawet właśnie [pisząc bardziej bądź mniej metaforycznie] dążenie przed drzwi drugiego człowieka, są te słowa odkrywaniem "na nowo" przez nas sensu tej wędrówki...
    Miłości nie udowadnia się słowami, toteż tak wytrwałe dążenie do celu jakim staje się drugi człowiek mówi samo za siebie.

  • motylek96

    4 November 2010, 22:10

    Jestem zachwycona.Pięknie umiesz pisać Madziu

    Pozdrawiam serdecznie:)

  • giulietka

    4 November 2010, 20:13

    Dziękuję Gerardzie, napełniasz mi serce słońcem ciepła Twoich słów...
    Miłego woeczorku:)

  • Seneka 18

    4 November 2010, 18:57

    Fantastycznie piszesz...czytając Twoje wersy odlatuję w przepiękny świat poezji...
    Dawno nie dane mi było czytać tak przepięknych wierszy...dobór słów, głęboki sens i rym...wszystko to wprost zachwyca...

  • giulietka

    4 November 2010, 18:07

    Dziękuję Romku, napisałeś dziś w jednym z komentarzy, że:
    "dzięki wam zwyczajny człowiek, naprawdę może poczuć się wyjątkowo ..."
    ... a ja pozwolę sobie na parafrazę tych słów i dodam, że dzięki Twoim niezwykłym opiniom zwyczjany tekst może stać się poezją...

    Pozdrawiam serdecznie:)

  • R.A.K.

    4 November 2010, 17:54

    Piękna ta podróż, jak też i piękne są w podczas jej trwania podziwiane pejzaże słowem Twoim namalowane :)
    Miłego Wieczoru :)