Menu
Gildia Pióra na Patronite

Staję się naga jak drzewo

Szeleścimy w sobie

opadłych liści kolory
śmieją się letnim marzeniem

a ja daleka
w oczach z kasztanu
domykam kolczastą skorupę

kolejna jesień
opada mgieł wilgotnych łzami
jarzębin usta rozdziobały szpaki
i skrzeczą, że odlecieć musi

nasza cherlawa miłość

83 962 wyświetlenia
973 teksty
64 obserwujących
  • onejka

    6 April 2016, 12:48

    dzięki za przypomnienie, już zapomniałam ten wiersz, tamtą sytuację... Qurcze, nawet mi się podoba

  • fyrfle

    5 April 2016, 15:00

    smutny choć barwny i pełen dźwięków.

  • Gaia

    16 October 2013, 09:18

    Takie.. koło fortuny
    zrzuca zbędne, jak jesień
    wszystkie kolory oddaje
    by przyjąć nowe

    Szczególnie ostatnia zwrotka. Odjazdowa.
    :)

  • onejka

    15 October 2013, 13:00

    Jak dolecisz, napisz ;)

    Dzięki, wz pozdr. :)

  • 15 October 2013, 12:55

    Czytając... odleciałem.
    Piękne.
    Pozdrawiam. :)

  • onejka

    15 October 2013, 12:03

    Boguś :

    w babiego lata
    chłodnej sieci gorące
    lato truchleje

    :)

  • onejka

    15 October 2013, 10:00

    Dziękuję Aniu, właśnie ten jesienny, nostalgiczny czas był moją inspiracją :)

  • Pechowa_

    15 October 2013, 09:52

    Mnie Twój wiersz... urzekł... Piękny w Swojej jesiennej aurze... ;)

  • onejka

    15 October 2013, 09:47

    Podoba mi sie Natalio Twoje zobaczenie, lubię akwarele i tajemnice jakie tylko obiektyw potrafi dostrzec, dziękuję i pozdrawiam wzajemnie :)

  • 15 October 2013, 09:38

    ''opadłych liści barwy śmieją się letnim marzeniem''
    oj tak, wspomniane przez Ciebie barwy są pięknym marzeniem , dla obiektywu , zaskakującym, szczególnym w swoim rodzaju , niepowtarzalnym , ubranym w powiew letniej akwareli zjawiskiem przemijania .
    Pozdrawiam ;)