Szaro za oknem coraz bardziej. Szare niebo szara trawa szare ulice. Szary pies goni za szarą rzeczywistością.
Wszyscy spoglądają szarymi oczami. Szare spojrzenia.
I ona stoi smutna, zapłakana. Spogląda na szare dłonie. Pomarszczone, stare, spracowane. Oddycha. Ciężko.