Szarość świtu oświetlają latarnie. Stojąc rzędem jak na apel poranny. Mgła rozsiadła się rosą po trawie. Szron pokrywa filary fontanny.
Okna domów tlą się bladym światłem. Wybudzając lokatorów z marzeń sennych. Milczą drzewa .Milczą także i krzewy. Park przyodział się w pejzaż jesienny.
Szare niebo zawisło nad dachami. Blady księżyc jeszcze żarzy się zza chmur. Rzuca światłem niczym tamte latarnie na wznoszący się blisko domów... mur.
W ten... jesienno zimowy poranek aura wokół martwą się nam zdaje. Taki urok jest późnej jesieni. A zimą? Zima... również ma swoje zwyczaje.