Sierpień, 2012
Świerszcze stadami stroją instrumenty
Kos i szczygieł ćwiczą operetki
Nie ma większej od Ciebie zachęty
Dla ledwo opierzonej poetki
Wbija się w nozdrza zapach rzepaku
Chłód Celsjusza nad ranem
Rekompensują to pola czerwonych maków
Potrzeba ogrzania się drugim ciałem
Letnimi nocami świt goni zakochanych
Gdzieś w stogach siana
Pośród ciał, oddechów i myśli splątanych
Rumieńcem okrywa ich z rana
Rześkie ciała krwią gorącą przepełnione
Polnymi ścieżkami kroczą
Gdy sady białymi jabłoniami wypełnione
Mają siebie tylko nocą
12 268 wyświetleń
121 tekstów
12 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!