Menu
Gildia Pióra na Patronite

Ile jeszcze zniesie, ile wytrzyma...

Światło mniej żółte
od jajecznicy
bulgocze
w kloszu brunatnym

W zawiesinie
tytoniowego dymu
smutny człowiek
z gwoździem do trumny
między palcami
w sztruksowej marynarce

Na kwiecistą ceratę
osypuje się popiół
i milczy

Jest taka błękitna wstęga
nieba
z różowym sromem obłoku
przez szczelinę
wygląda anioł
spokojny
z papierosem
zaciąga się
błonę zapina
na błyskawiczny zamek
i znika.

127 805 wyświetleń
1426 tekstów
95 obserwujących
  • 4 October 2017, 08:41

    Zbyt ładny wiersz aby opinia pod nim
    mogła go przebić
    pewnie dlatego stała się tak bardzo niepoprawna stylistycznie
    Jednym słowem zgubiła ją trema
    Pozdrawiam

  • 4 October 2017, 08:18

    Refleksja przebija czas teraźniejszy tą jedyną wziątką
    choć tak bardzo malowniczo
    Pozdrawiam na odwyku
    choć dym z papierosa pachnie nadal