Pokuta
Sumienie jak dzwon przywołuję na mszę pokutną
poczucie winy rozwiewa uczucia ze strzechy
za swoje czyny płacę dziś karę okrutną
goryczy kielich pijąc za swoje grzechy
Pcham głaz jak Syzyf z mych grzechów powstały
z krzyżem na barkach na własną golgotę
lecz wiem, że nie odkupie dalekich od chwały
popełnionych błędów przez własną głupotę
Chciałbym Nas znowu szczęśliwych zobaczyć
lecz szczerze w ten obraz coraz bardziej wątpię
bo choć są winy, które można wybaczyć
są takie, o których się nie da zapomnieć
Już zawsze się będzie to ciągnęło za nami
na naszym związku odciskając skazę
wstydzę pokazać się Tobie z bliznami
muszę naprawić siebie, byśmy mogli być razem
Autor
10 552 wyświetlenia
58 tekstów
6 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!