Menu
Gildia Pióra na Patronite

Nurek

Styczeń
mój znajomy z samotniaka*
nie żyje

Zostało po nim
światło
zjeżdżające po poręczy
klatki schodowej
bez asekuracji
betonowe schody
nie udźwignęły lamperii zielonej

Został po nim pokój
przesiąknięty tytoniem
dwa - razy - trzy metry
na tyle pozwalał mu dobrobyt
zanim po pijaku
zarył głową w przeszkodę

Kiedy odszedł
skokiem do betonowej wody
przyjaciele zabrali mu
ostatnią paczkę papierosów
tłumacząc - po co ona martwemu pijakowi
nerwowo palili
i czekali na pogotowie

Marka

Reportaż stalowy.
04 09 2010r

* Samotniak: Jest to były hotel z klitkami dwa na trzy metry
bez łazienki, kuchni i toalety, które są na korytarzu dla wszystkich mieszkańców wspólne.

128 103 wyświetlenia
1427 tekstów
95 obserwujących
  • motylek96

    5 September 2010, 17:15

    Reportaż jak zwykle na wielkiego plusa.

  • awatar

    5 September 2010, 17:09

    świetne, trzymasz klimat, pozdr. +

    w zakończeniu ten skok mi się rozjeżdża
    "zarył głową w przeszkodę
    Kiedy odszedł
    skokiem do betonowej ? wody",
    jeśli nurek skakał po pijaku to do wody, chyba nie chciał się zabić ?

  • Seneka 18

    5 September 2010, 12:11

    Ładnie piszesz...ciekawe są Twoje teksty.Pozdrawiam.