Zostało po nim światło zjeżdżające po poręczy klatki schodowej bez asekuracji betonowe schody nie udźwignęły lamperii zielonej
Został po nim pokój przesiąknięty tytoniem dwa - razy - trzy metry na tyle pozwalał mu dobrobyt zanim po pijaku zarył głową w przeszkodę
Kiedy odszedł skokiem do betonowej wody przyjaciele zabrali mu ostatnią paczkę papierosów tłumacząc - po co ona martwemu pijakowi nerwowo palili i czekali na pogotowie
Marka
Reportaż stalowy. 04 09 2010r
* Samotniak: Jest to były hotel z klitkami dwa na trzy metry bez łazienki, kuchni i toalety, które są na korytarzu dla wszystkich mieszkańców wspólne.
w zakończeniu ten skok mi się rozjeżdża "zarył głową w przeszkodę Kiedy odszedł skokiem do betonowej ? wody", jeśli nurek skakał po pijaku to do wody, chyba nie chciał się zabić ?