Menu
Gildia Pióra na Patronite

Byle byś był.

Stworzę cię z porannej rosy,
kiedy sen opuści mnie zbyt wcześnie.
Uśmiechem cię upoję,
ostrożnie ubierając w spojrzenie.
Może całkiem przypadkiem
musnę twoje usta,
byś poznał słodki smak malin,
A gdy słońce na niebie
wysoko wyciągnie dłonie,
nauczę cię mówić.
Kawałek ciszy ci zostawię
i samotności krótką melodię.
Nakarmię zapachem i uczuciami
z dna głębi duszy.
Zasnę przy tobie,
wtulona w marzenia
by pokazać ci drogę,
do mego serca.

9082 wyświetlenia
108 tekstów
5 obserwujących
  • Archangel_Marco

    8 March 2012, 23:41

    Śliczne, nostalgiczne i piękne. Wzrusza. Bardzo dobry wiersz.