strzeż mnie od wszystkiego od wietrznego uśmiechu od zachłannej ręki
od udręki strzeż
i od progu gdzie noga moja chce wejść ta głupia ta od serca (choć ją mądra ku przestrodze kopie)
strzeż bo mi wszystko mówi że chyba jest źle i przede wszystkim wracaj
rozumie na urlopie
w chwilach zamętu, gorących podszeptów "słodyczy" szukam źródła aby z niego zaczerpnąć chłodno mogło przejrzeć się w nim serce
Dziękuję Ci za ten komentarz piękny, dla wyrzutu słów moich, który trudno nazwać wierszem. 💙
w chwilach zamętu, gorących podszeptów "słodyczy" szukam źródła
aby z niego zaczerpnąć
chłodno
mogło przejrzeć się w nim serce
Dziękuję Ci za ten komentarz piękny, dla wyrzutu słów moich, który trudno nazwać wierszem. 💙