Menu
Gildia Pióra na Patronite

przewodnik

stoję otulona śnieżycą
w samym sercu miasta
zatrzymana jednym spojrzeniem
które sprawia że w deszczu wspomnień
trochę zbyt długo moknę

a potem siadam na schodach
wysokiego kościoła
uśmiecham się do śladów
zostawionych przez skrzydła

miłość przed którą kiedyś
zatrzaśnięto drzwi
potrafi wrócić po latach niedomkniętym oknem

dedykowany

137 610 wyświetleń
1393 teksty
282 obserwujących
  • mill

    17 February 2016, 13:36

    ...tak miłości powracają do nas z większą mocą ....śliczny wiersz ... :*

  • giulietka

    21 January 2016, 14:17

    Adnachiel, nie domykaj, zawsze posyłam coś w tamte strony, wiersz, melodię, stęsknione spojrzenie lub uśmiech... ;)

  • giulietka

    21 January 2016, 14:12

    Alicjo, dziękuję miło Cię gościć;)

    Doris, dziękuję właśnie za to ciche czasem czytanie;)

  • Adnachiel

    21 January 2016, 14:12

    Przy takich wierszach kawa smakuje najlepiej :)
    Opowiedziałaś przepiękną historię w równie przepiękny sposób.
    Uwielbiam, gdy piszesz w ten sposób. Jak dawniej...
    Czuję się oczarowany i od dziś... nie domykam okien.
    :*

  • Deszcz

    21 January 2016, 01:21

    ...w deszczu wspomnień trochę zbyt długo moknę...- PIĘKNE!

  • giulietka

    20 January 2016, 19:34

    Zawsze wiedziałam, że jesteś z mojej bajki;)

  • 20 January 2016, 18:50

    Gdzieś już to słyszałem... "i nie zawaham się go użyć" :P
    Poczekaj, łyknę tik-taka. :D

  • giulietka

    20 January 2016, 18:40

    Art, chuchnij! Mam znajomego smoka, nie straszne mi przeciągi;))

  • 20 January 2016, 18:13

    Madź, ciepła Ci żałować nie sposób, ale wyziębionaś przez te... niedomknięte okna. :P
    Bardzo ładny.
    Pozdrawiam. :))

  • giulietka

    20 January 2016, 18:05

    To niesamowite ile ciepła potraficie mi dać i jeśli coś dziś lśni w moin wierszu, to jest to światło odbite.Dziękuję każdemu z osobna;)