przewodnik
stoję otulona śnieżycą
w samym sercu miasta
zatrzymana jednym spojrzeniem
które sprawia że w deszczu wspomnień
trochę zbyt długo moknę
a potem siadam na schodach
wysokiego kościoła
uśmiecham się do śladów
zostawionych przez skrzydła
miłość przed którą kiedyś
zatrzaśnięto drzwi
potrafi wrócić po latach niedomkniętym oknem
dedykowany
Dodaj odpowiedź 17 February 2016, 13:36
0 ...tak miłości powracają do nas z większą mocą ....śliczny wiersz ... :*
Odpowiedź 21 January 2016, 14:17
0 Adnachiel, nie domykaj, zawsze posyłam coś w tamte strony, wiersz, melodię, stęsknione spojrzenie lub uśmiech... ;)
Odpowiedź 21 January 2016, 14:12
0 Alicjo, dziękuję miło Cię gościć;)
Doris, dziękuję właśnie za to ciche czasem czytanie;)
Odpowiedź 21 January 2016, 14:12
0 Przy takich wierszach kawa smakuje najlepiej :)
Opowiedziałaś przepiękną historię w równie przepiękny sposób.
Uwielbiam, gdy piszesz w ten sposób. Jak dawniej...
Czuję się oczarowany i od dziś... nie domykam okien.
:*Odpowiedź 20 January 2016, 18:40
0 Art, chuchnij! Mam znajomego smoka, nie straszne mi przeciągi;))
Odpowiedź 20 January 2016, 18:05
0 To niesamowite ile ciepła potraficie mi dać i jeśli coś dziś lśni w moin wierszu, to jest to światło odbite.Dziękuję każdemu z osobna;)
Odpowiedź