...autostopem do raju
stoisz przy autostradzie
swoich marzeń
z sercem popękanym
schowanym w walizce
i z wielkim pędem mijają Cię
pragnienia, złudzenia, żale
w siną dal odjeżdża nadzieja
a Ty czekasz cierpliwie dalej
ta dzika gonitwa uczuć
nie może wiecznie trwać
tak bez sensu, żadnego powodu
z piskiem opon, mijających się uczuć
porywów serc... namiętności
nie zniknie przecież ten świat...
w końcu jakiś Anioł zatrzyma się
i… zabierze Cię ze sobą.
( …załóż tę pomarańczową… to Cię nie przeoczę i zabiorę autostopem ;))
Dodaj odpowiedź 5 June 2011, 19:54
0 Kurcze...ładnie potrafisz pisać...oj ładnie...:)...Chce się czytać takie wiersze,,,
Odpowiedź 5 June 2011, 16:21
0 Grażko, to Ty mi podsunęłaś pomysł na deser...;)
Tak samkuje mi Twój wiersz... :)Odpowiedź 5 June 2011, 16:18
0 Madziu..dziękuję :)
Ty, jak zawsze pięknymi słowami dzielisz się...jak pomarańczami ;).. tak od serca :))
Słonecznie pozdrawiam :))
Odpowiedź 5 June 2011, 16:11
0 O tak! Załóż tę pomarańczową... do twarzy Ci będzie w niej, gdy usiądziecie na skarpie, by oglądać słońca zatopioną pomarańczę...
Przepiękny, kradnę!
Odpowiedź 5 June 2011, 16:10
0 Dziękuję Julko :))
Myślę, że na tej walizce długo nie posiedzisz ;)... nawet Anioły nie lubią upałów ;)...
I wzajemnie, radosnej niedzieli :))
Odpowiedź 5 June 2011, 16:07
0 Hmmm....piękny wiersz Grażynko. Trochę jakbym sama tym autostopem w podróż się...wybrała :) A tak...gorąco :):) przysiądę na tej walizce, odpocznę. Czasami na Anioła długo trzeba czekać...
Życzę Pięknej niedzieli..Julka :):)Odpowiedź