Małgosiu, dla każdego z nas życie jest prawie takie samo. Wszyscy wcześniej czy później doświadczamy bólu i łez...innego rozstania... Wiem, że ten tekst może odnieść do siebie wielu, dlatego tym bardziej cieszę się, że te marne słowa, bez przemyślenia, emocjami zapisane poruszyły i Ciebie.
Dziękuję za zatrzymanie i serdecznie pozdrawiam....Oby jak najdłużej od takich chwil... Trzymaj się pięknie :)
Anno, ten wiersz nie jest o mich przeżyciach, ale o tragedii mojej przyjaciółki, która ciągle szuka odpowiedzi na pytanie...dlaczego w tak krótkim czasie straciła cztery najbliższe jej osoby..... Za piosenkę dziękuję, też ją lubię :)
Aniu...wiem, że rozumiesz, bo przechodzimy przez podobne emocje....
Joasiu, Pradek...dziękuję, prawdziwy, bo oparty na prawdziwych wydarzeniach. Mam nadzieję, że czas... uleczy Jej ból...
Edyto...nawet Bogu trudno to wszystko wytłumaczyć, ale wiem, że kiedyś przyjdzie czas, w którym moja przyjaciółka, znajdzie wreszcie...ukojenie.
Dziękuję za Wasze słowa...pozdrawiam serdecznie :)