Stary hejnał na spalonym maszcie wygrywa gwieździsta Dama. Pod jej protekcją chowa się osowiały Kot. Nawet oddech podróżnika składa Irracjinalny hołd...
Czcimy - przeszłym czasom, dawnym demonom... Ostatnim toastem Umarły grom.
Spalane żarem konary pamiętają Wietrzne koszary dni.
Wilku, a Ty Czy pamiętasz... Ile Ptaków uwiło swe mogiły?
... zbyt wiele Ptaków odeszło, WilczQu by wszystkie spamiętać... i tyko w sercu przybywa uwitych mogił... i oddech wędrowca coraz szybszy i słabszy... a podróż jeszcze dałeka, choć nikt niexwie kiedy złoży się ostatni, najbardziej Irracjonalny hołd... a może najmniej Irracjonalny?...