Stara kobieta
wietrzy rudą kapę
rozchylając pod kwiecistą spódnicą
nogi na ławce
A powinna ją wytrzepać
z namiętności
butów brudnych
i zapijaczonego męża
który wsiąkł w nią potem
Po kapie chodzi wrona
z oczami czarnymi
o dziobie w wypłowiałych włosach
za chleba okruchami suchymi.