Menu
Gildia Pióra na Patronite

bezsenność

stara dorożka przyjechała po mnie
skrzypiące koła mielą szorstki piach
zamykam oczy w kufrze bagaż wspomnień
strach

zziębnięty woźnica pociąga z butelki
rozszalałe konie w grzywach niosą strach
spod zamkniętych powiek na bezsilne dłonie
piach

po drodze się dosiadł zbłąkany poeta
z dziurawego płaszcza otrzepując piach
schował twarz w rękawie wymownie milczący
strach

prostuje zakręty mrok przybłęda smętny
dorożka na oślep gna oswajam strach
poeta skulony kapie atramentem
w piach

1985 wyświetleń
27 tekstów
2 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!