Menu
Gildia Pióra na Patronite

Prywatne lektury

Stara biblioteczka, wycierana z kurzu,
Odmyka się czasem, jak muszla perłowa
I błyszczą wyciskane, tajemnicze słowa
Złotogrzbietnych lektur, skąpanych w jarmużu.

Kuszą ksiąg zielonych, morskie słów głębiny,
By runąć w toń przygód wirującą i ciemną,
I chcą rozerwrzeć wrota krain przede mną,
Te pudła mądrości i pełne strychniny.

Więc człowiek się zanurza w cudze tęsknoty,
Przeżywa i myśli, pragnie i odtrąca
I bezsilny, struty, od przeżyć gorąca
Zabija lekturą samotne soboty...

Lecz jednej samotności precz nie zabije,
Tej, za którą tęskni, i dla której żyje.

21 191 wyświetleń
266 tekstów
27 obserwujących
  • 28 December 2016, 14:04

    Za fyrfle... Od dłuższego czasu jestem już w 100% przekonana, że prawdziwie samotny nie jest nikt. Ta bolesna Samotność to odczucie a ono uzależnione jest od nas i naszej woli....

  • fyrfle

    27 December 2016, 10:29

    Nikt nie jest samotny.