Drugi policzek
stalowe pręty
pukam we wrota ciszy
nie zamknę
nie zamknę ust wrogom
najgorsze z uczuć
życzyć dobrze choć nikt nie słyszy
bezsilnie
próbuję urżnąć plotkom ogon
a ile do cholery
a ile w plotkach ziaren
ukrytych przed samym sobą zdarzeń
zakraplających w duszy strach
nie pragnę
nie pragnę do cholery
zemsty
jakby kto wierzył
że to siostra sprawiedliwości...
i jeszcze te ściany
dźwiękoszczelne fale żalu
które chłoną zanim ty usłyszysz
nie ma we mnie wrogości...
nie ma we mnie wrogości...
piosenka
20.08.2012
Autor
Dodaj odpowiedź 21 August 2012, 10:55
0 Bezradność. Gdy nie ma sposobu. Jak opędzanie się od niewidocznego, co dusi. Choć nie wiesz skąd i kiedy. Oraz jak się wyrwać.
Mocne wersy. Wybrzmiały.
Odpowiedź 21 August 2012, 10:41
0 Ahawah, bliska memu sercu piosenka, choć ja tak pięknie nie umiałabym opisać tego, co dziś we mnie... Ukradnę więc do zeszytu, Twoje wersy.
Odpowiedź