Stałam się własnych myśli niewolnikiem.
Rozum Mój odwiecznym serca krytykiem.
Dusza Moja raz wzleci, raz upada.
Przez wspomnienie minionego lata.
Każdy sen, tym samym wspomnieniem.
Raz jest koszmarem, a raz marzeniem
I w każdym Twój wzork na wskroś mnie przenika.
Niczym Anioł zaglądasz w duszę grzesznika.
Nie próbuj mnie zbawić - Ja sama sobie katem.
Wyrok wydałam : Grzesznik karmić będzie się jadem.
Nie chcę litości, nie oczekuje wybaczenia.
Nigdy nie pragnęłam grzechów odpuszczenia.
26 545 wyświetleń
322 teksty
3 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!