Ludzie... zaczną śpiewać wieczorami , zanosić pisklęta bocianom i latać aż do nieba o własnych siłach. Będzie pięknie. :) Tylko z tym... szczęściem... nie wiem, jak będzie. ;) Śliczny wiersz. Pozdrawiam. :)
:)dziekuję:)A i u mnie się aura zmieniła.Zima figle płata bo za oknem słońce było i ptaszki również a tu na raz biało:) Niezdecydowana ta zima grzebie i przebiera jak w szafie i nie wie co włożyć na siebie)pozdrawiam...