spojrzeniem
zapisałam Ciebie
w dniach zagubionych
pijanych
uliczkach pamięci
przeważnie ślepych
żal ukrywa się pod powieką
Ty wciąż się tamtędy przechadzasz
sam
bo inaczej boli
i grasz. tylko tak potrafisz
nie klaszczę
ten spektakl już nie jest dla mnie...