Spójrz w niebo gdzie gwiazdy zdobią noc. Gdzie... złoty księżyc jak latarnia lśni. Tam się me wszystkie marzenia schowały tam... pośród snów ukrywasz się i Ty.
Czasem tą diamentową ścieżką wśród gwiazd szukam Cię w gwiezdnym pyle mój miły. Byś mocą swych ust wtulił się w moje do snu by jedne za drugim się wszystkie spełniły.
Niech każda z nocy w Twoich ramionach baśnią mi będzie tą jedną... z tysiąca w której jak tęczą barwnym mostem przechadzać się będę w promieniach słońca.
To nic... że noc ma taką czarną suknię blask Twoich oczu rozjaśnia Jej twarz. Tyś częścią marzeń mych które skrywa. Ona zaś... pełni nad nimi swą straż.
Tam wszystkie troski jak bańki mydlane znikają... gdy księżyc ziemi się skłoni i tylko nas tam można spotkać we dwoje z naręczem gwiazd trzymanym w dłoni.
Więc spójrz ku niebu nim zaśniesz kochanie. Nim noc... zniewoli powieki ciemnością. Bez trudu mnie tam odnajdziesz bo ja przyświecę Ci do mnie drogę... miłością.