Spójrz jak boli Twoja nieobecnośćGdy patrząc w księżycNocą szarą, smutnąSen z mych powiek w płaczące gwiazdy się zamienia
MawiająKto siejePlony zbieraMiłość we mnie zasiałeśOwoc mojej miłości Ból który mi sprawiłeś dostaniesz
Lydia
Autor
5 August 2015, 11:30
Dziękuje, bardzo mi miło. Życzę miłego dnia.
5 August 2015, 11:24
Bardzo mi się podoba. Zwłaszcza druga część.Pozdrawiam.
12 July 2015, 00:12
Dziekuje. Rowniez pozdrawiam.
12 July 2015, 00:10
Bardzo ładny, wzruszający wiersz... Pozdrawiam
11 July 2015, 21:59
Dziekuje finezjo I rowniez pozdrawiam.
11 July 2015, 21:58
Mam w zwyczaju wyrzucac z siebie to co czuje. Jednak zwracanie na siebie czyjejs uwagi nie lezy w mojej naturze.Dziekuje I spokojnej nocy Sebastienie.
11 July 2015, 21:57
Gorzki ten owoc miłości. Smutne. Ale wiersz ładny. Pozdrawiam.
11 July 2015, 21:55
Ja bardziej widzę próbę zwrócenia na siebie uwagi, a może wyznawanie sobie przed samym sobą tego, co się czuje. Podoba mi się, pozdrawiam.
11 July 2015, 21:48
Oczywiscie ze kazdy jest inny..Dziekuje i Tobie rowniez milych snow.
11 July 2015, 21:45
To zależy od odbiorcy, każdy z Nas jest inny. Śpi słodko Mario.