Menu
Gildia Pióra na Patronite
Wiersz

List z minionej epoki

Śniło mi się, że byłeś u mnie po latach,
Wyszłam ci na powitanie, lecz już inaczej,
Nie byłam już modra, w makach i bławatach,
Nie miałam ust zaciętych w rozpaczy.

Lekko mi było, bo szłam z przebaczeniem,
Jakby mnie w sercu już nic nie paliło.
Po drodze długiej nie gubiłam siebie,
Jakby mnie ciebie w sobie nie było.

Nie wpadłam w ramiona, już bym nie śmiała,
Nie zdjęłam ci z oczu własnego spojrzenia,
Bezkresna cisza mnie poprzepełniała,
Czy byłam we śnie cała z kamienia?

Pokazałam ci listy, których nie wysłałam,
W których przysięgłam na śmierć i na życie,
Ze śmiechem odkryłam, ile łez wylałam,
Wyśmiałam noce, swe dawne odbicie.

Pokazałam ci skałę, z której runąć chciałam,
Gdy mnie zdradzałeś, gdy piłeś po nocach,
Dobrze, że wtedy z miłości zgłupiałam,
Bym dziś była - choć za grosz - mądra.

Ty w śnie jakbyś skarlał, jakbyś poszarzał,
Głos ci zmilkł, twarz zachmurzyła.
Gdybyś mi jeszcze raz jeden pokazał
Jak to smakuje - w ogień bym wskoczyła.

21 171 wyświetleń
266 tekstów
27 obserwujących