Menu
Gildia Pióra na Patronite

obce jak ja

śmierć przychodzi
na opuszkach

złamaną gałązką
cudzym włosem w zupie
zbyt długą kolejką

uczy, że na raty
można się tylko sprzedawać

a odchodzi się raz
po omacku

by tkliwością
powracać bez końca

17 801 wyświetleń
178 tekstów
95 obserwujących
  • Papillondenuit

    24 September 2011, 00:19

    miło mi, niezwykle...

    pozdrawiam ciepło

  • złośnik

    23 September 2011, 23:08

    Piękne, prawdziwe...

  • 23 September 2011, 17:29

    Śmierć przychodzi zewsząd, i bez zapowiedzi. Smutny, lecz jednocześnie subtelny wiersz. Uwielbiam czytać Twoje twory. ;)