>Żegnaj

Śmierć ogarnia Nas
Bicie mojego serca zwalnia
Uderzony obelgami świata
Nigdy nie poddam się!
Ty też tak się czujesz
Złamany, porzucony, rozdarty
Ty też tak się czujesz
Gdy skradziono Ci duszę
Gdy wszystko co kochasz oddala się
Zachowasz w sobie tylko to w co wierzysz

Ostatnią rzeczą, którą słyszałem
Był Twój szept: "Żegnaj..."
Pisk opon, przeraźliwy krzyk
Wtedy zrozumiałem, że...

Umarłem w tę noc (będę walczył...)
Spotkałem swoje przeznaczenie
Splątany, zakuty w łańcuchy
Niczym niewolnik w klatce
(Nie zamykaj oczu...)
Umarłem w tę noc (walczę o Nas...)
Spotkałem swoje przeznaczenie
Splątany, zakuty w łańcuchy
Niczym niewolnik w klatce
(Błagam nie zamykaj oczu...)

Odzyskać siłę która była w Nas
Jestem poza swoją kontrolą
Wyrwę łańcuchy które trzymają moje serce
Prawda o Tobie mnie uwolniła!
Ty też tak się czujesz
Gdy odzyskujesz swoje życie
Ty też tak się czujesz
Gdy w końcu zaczynasz walczyć
Gdy życie Cie spycha na dalszy plan
Zaciskam pięści i wchodzę głębiej
Co mnie nie zabije, to mnie wzmocni

Ostatnią rzeczą, którą słyszałem
Był Twój szept: "Żegnaj..."
Pisk opon, przeraźliwy krzyk
Wtedy zrozumiałem, że...

Nie! Nie umrę w te noc! (będę walczył...)
Spotkałem swoje przeznaczenie
Splątany, zakuty w łańcuchy
Jak gladiator zamknięty w klatce
(Nie zamknę oczu..)
Nie! Nie umrę w te noc! (będę walczył...)
Spotkałem swoje przeznaczenie
Splątany, zakuty w łańcuchy
Jak gladiator zamknięty w klatce
(Nie zamknę oczu..)

Nie przekreślaj mnie,
Jesteś wszystkim, czego potrzebuję

Ty też tak się czujesz
Gdy odzyskujesz swoje życie
Ty też tak się czujesz
Gdy w końcu zaczynasz walczyć

Nie! Nie umrę w te noc! (będę walczył...)
Spotkałem swoje przeznaczenie
Splątany, zakuty w łańcuchy
Jak gladiator zamknięty w klatce
(Nie zamknę oczu..)
Nie! Nie umrę w te noc! (będę walczył...)
Spotkałem swoje przeznaczenie
Splątany, zakuty w łańcuchy
Jak gladiator zamknięty w klatce
(Nie zamknę oczu..)

Nie zrobię Ci tego!
Nie umrę tej nocy!