Menu
Gildia Pióra na Patronite

Słowa schowane przed całym sobą

Słowa wszelkie porywane przez silne wichry niepowodzeń, niepozwalające komukolwiek wsłuchać się w ich znaczenie.
Jestem już zbyt obcy, aby mogła coś czuć.
Zbyt lekki i bezwładny, by twardo stąpać.
Zbyt otępiały, by posiadać przywilej prawienia mądrości.
Wielokrotność brodzenia po tym samym dnie.
Co pamięci niegodne cumuje głęboko w sercu.
Wczorajszą sielankę wysyłam na bezpowrotny spacer wraz z marzeniami , które dziś są zbędnym balastem przysłaniającym logiczne spojrzenie na rzeczywistość.
Rozbity,jak butelka o kadłub okrętu.
Wszystkie starania utonęły w naiwności pomimo intencji dobrych i wielkiej nadziei.
Ta ponoć umiera ostatnia.
We mnie odeszła przedwcześnie.
Czułem jak opuszczała mój świat, nie próbując walczyć.
Solidny gryz agonii.
Zbyt mdlisty , nie przechodzi przez gardło .
Koniec końców koniec blisko .
Niewiedza, czy jest po co iść.
Czy jest dla kogo i z kim.
Teraz zamykam oczy.
Czas zlecić szaleńczym snom zabicie najbliższych godzin.

8548 wyświetleń
97 tekstów
8 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!