Żeglarz, kowboj i zmiany klimatyczne
Słoneczniki pięknie kwitły
Przyszła jesień
Rosły apetyty
Opadły żółte płatki
Pestki okazały się puste
Tak pięknie pisała o miłości
Że piękna jak okręt z żaglami
Czy jak konie w galopie
Zatopił ją pierwszy sztorm
Zrzuciła jeźdźca przy przeszkodzie
Mówiła, że...
To żeglarz za słaby
Albo kowboj
Do konia niedopasowany
Piętnasty z rzędu
Albo, że takie mamy czasy
Zmiany klimatyczne
Sztormy i tornada
Albo konie zestresowane ...
Przyszła jesień
Ptaki omijają
przekwitłe słoneczniki
Puste nasiona
nie warte zachodu
Autor
103 042 wyświetlenia
1195 tekstów
141 obserwujących
Dodaj odpowiedź 9 September 2020, 18:39
0 Mariusz inspiracją była ta wypowiedź?Odniosłam się do tytułu wiersza z tą rozbieżnością
Odpowiedź