Menu
Gildia Pióra na Patronite

Styczniowe niezapominajki

Słońce dziś wzejdzie inaczej
choć dla nas zawsze za wcześnie
kładąc na twoim progu
garść życzeń szeptanych nocami

A kiedy mróz o poranku
kwiaty snów moich zetnie

Włożę je między wiersze
otulę dłoni ciepłem
i będę czekać przy oknie
aż stopi noc szklaną ścianę
między naszymi światami

137 934 wyświetlenia
1393 teksty
282 obserwujących
  • giulietka

    28 January 2012, 23:23

    Adnachiel... i odczaruj się nigdy;)

    Grześ... teraz już jest:)

  • Adnachiel

    28 January 2012, 17:10

    A ja jak zawsze zakochany w Twoich wierszach :)

  • giulietka

    28 January 2012, 15:29

    Ewo, to bardzo wiele... ;)

    Adamie, skoro serwujesz takie przystawki już marzę o deserze;))

    Gerard, Ty jak zawsze rozpieszczasz cieplutkimi słowami, w sam raz w taki mroźny dzień.

    Dziękuję Wam i miłego popołudnia życzę;)

  • Seneka 18

    28 January 2012, 14:20

    Podziwiam Cię Madziu...za te magiczne metafory i za nadzieję, której czasami mi brak...
    Czytając jednak Twoje wiersze choć na chwilę otaczam się zasłoną piękna i uśmiecham się i już jest dobrze...:)

  • 28 January 2012, 11:58

    by zrozumieć naprawdę coś co się wiedziało, ten karmazynowy blask słońca i łzawy potok kropel deszczu, by zrozumieć że to nic ...taki mały epizod życia na zawsze zamknięty w nieśmiertelnej duszy ...powiedzenie "żegnaj" i "witaj" zarazem by móc rozliczyć się samemu ze sobą ...zburzyć ten mur stawiany przez los, w spokoju dać mu runąć ...już na zawsze ...nie, nie chcę znać jutra, wystarczy że wiem ...jesteś tam by pójść w kierunku zmierzchu ...

    M. dla Twych słów moje są tylko przystawką ...:)))

  • motylek96

    28 January 2012, 08:43

    kradnę i to wszystko co mam w tym temacie do powiedzenia:)