Słońce zachodzi nad powiatowym miastem. Jedni wracają do domów z modlitw. Drudzy do paciorków przystąpią dopiero. Będą klęczeć, siedzieć, leżeć , stać I głośno oraz cicho modlić się, A reszta po prostu zaśnie przed telewizorem. Niektórzy jeszcze będą bardzo oryginalni I jako modlitwę ofiarują Panu kształty i barwy oraz zadumę skrzydłokwiatu. Ci najbardziej odważni naleją do kieliszków Skanderberga - Pamiątkę z miasta Matki Teresy I poproszą, Albo po prostu porozmawiają z Nim. Może podziękują za życie spokojne Mówiąc - Kochany Przyjacielu.