Albo się jest z kimś albo się nie jest. To nie jest tak, że można z kimś być nie będąc. Lepiej byłoby tym dwojgu, aby się nie urodzili. Płomienie miłości są gorącem wówczas, gdy są pożarem.
Mirku, dziękuję za interpretację wiersza, aczkolwiek mój zamysł był pozytywny. Nie ma znaczenia czy jest wschód, czy zachód słońca, bo ono zawsze świeci, czyli dla podmiotu lirycznego najważniejsza jest obecność ukochanej osoby.
Rozumiem Twoje pojmowanie miłości, ale po pożarze pozostają najczęściej zgliszcza😉
Pozdrawiam serdecznie, mam nadzieję, że rozwiałam Twoje wątpliwości.
Mabusiu, dziękuję za wyróżnienie ⭐❤
Pieschopata - chętnie przeczytam Twoje teksty, jeżeli je opublikujesz.
(Skoro trudno przejść obojętnie, to tekst nie jest taki słaby 😉)
Albo się jest z kimś albo się nie jest. To nie jest tak, że można z kimś być nie będąc. Lepiej byłoby tym dwojgu, aby się nie urodzili. Płomienie miłości są gorącem wówczas, gdy są pożarem.
Mirku, dziękuję za interpretację wiersza, aczkolwiek mój zamysł był pozytywny. Nie ma znaczenia czy jest wschód, czy zachód słońca, bo ono zawsze świeci, czyli dla podmiotu lirycznego najważniejsza jest obecność ukochanej osoby.
Rozumiem Twoje pojmowanie miłości, ale po pożarze pozostają najczęściej zgliszcza😉
Pozdrawiam serdecznie, mam nadzieję, że rozwiałam Twoje wątpliwości.