śliwa uginaramionami wspiera ozielony dywan
skłania do zrywaniakosz owoców już
daj całusaposmakujemy
spójrz
delikatnym ruchem dłonisoczyste klapsy
dojrzewają
K.A.Sz. 18.07.2015r.
Cris
Autor
3 August 2015, 10:15
Dziękuję Jolu :) Miłego dnia :)
2 August 2015, 13:31
Wraz z latem przyszła miłość... Zapachniała sadem, owocami, latem i po prostu... szczęściem! Potrafiłaś przenieść nas do tego sadu, poczuć zapach miłości, jak bohaterzy tego wiersza! Gratulacje, Cris! Śliczny!
26 July 2015, 11:26
dziękuję Malusia za słowa :) Miło, że zajrzałaś :)
20 July 2015, 21:22
i zapachniłao latem ehhh cudwonie tak w ogrodzie kosztować tej słodyczy ,dziękuję Cris za chwilkę oderwania się ..piękny słodki i pachnący :)))
Pozdrawiam Cieplutko Cris :))*
19 July 2015, 11:09
dziękuję dziewczyny...Giulietko, Mario :) pozdrawiam w niedzielę :)
18 July 2015, 22:53
Słodko, owocowo, soczyście, kusząco :) ładnie... pozdrawiam :)
18 July 2015, 19:47
Dojrzały wiersz, pełen pokus;)Pozdr.