Menu
Gildia Pióra na Patronite

Na haju

skwantowana przestrzeń dokoła
światło zakrzywia swe tory
czas wypluwa zastygłe
nieprawdopodobieństwa potwory
jaźń pełznie przez czasu wykroty
podskakując przy każdym kroku
rozmywają się wszystkie przedmioty
nadchodzi czas wieczornego mroku
nachalnie sięgają po mnie
zaskorupiałe wspomnienia
ściany tej izolatki
pokrywa brudna ziemia
w drzwiach rdza wygryzła
dosyć potężną dziurę
widać przez nią uczucia
żujące wspomnień kontury
ręce drżeć zaczynają
dopada mnie czkawka głodowa
zęby coś ściska od wewnątrz
to już sekwencja progowa
szybko wpełznąć do schowka
zanim wyjdą te bestie
wszystko już chyba widziałem
czas na kolejną sesję

***
Dział: Inne wymiary
***
Zbigniew Małecki

20 844 wyświetlenia
266 tekstów
1 obserwujący
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!