Menu
Gildia Pióra na Patronite

Skąd biorą się te bezszelestne słowa
Dotykające z takim zapałem
Serce utulone codziennym bólem

Gdzie żyją te czyny
Wzbierające się coraz wyżej
Ponad powieki mojej rzeczywistości

Dokąd biegną te oddechy krótkie
Tonące z każdą sekundą
I odbijające się od głębi

Czym żywi się ten wzrok
Wołający o pomoc
Z krawędzi drugiego świata

Jak dotykiem rozprowadzasz
Te wszystkie rany w sercu
Od początku i na nowo

Z bezradnością bez zmysłów pochłonięta
I wiecznością zatrzymana

9236 wyświetleń
77 tekstów
22 obserwujących
  • Leeni

    30 November 2013, 10:18

    dziękuję za opinie :)

  • Naja

    29 November 2013, 21:05

    Bardzo ładny wiersz :-)

  • krysta

    29 November 2013, 19:30

    Podoba się...pozdrawiam.

  • M44G

    29 November 2013, 18:49

    Ładnie.